wtorek, 8 grudnia 2015

Kiedy mycie włosów staje się ulubioną czynnością

A to wszystko dzięki dobremu szamponowi!

Wella, System Professional, Repair Shampoo (Szampon regenerujący do włosów)


Mogę ze szczerą radością stwierdzić, że oto znalazłam drugi (o pierwszym napiszę później) szampon, który odpowiada moim wymaganiom. Jest to szampon z lini luksusowej dostępny w salonach fryzjerskich.
Szampon Welli dostałam wraz z usługą nawilżania włosów w salonie fryzjerskim z okazji akcji producenta. Po pierwszym umyciu włosy były gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku.  Pomyślałam, że to dlatego, że jestem u fryzjera, który profesjonalnie myje włosy. Jakie było moje zdziwienie gdy powtórzyłam mycie w domu, kilka dni później i efekt był podobny :)
Szampon ładnie się pieni, pięknie pachnie i jest w stylowym opakowaniu. Cena normalna to około 40zł/250ml
Włosy są nawilżone, sprężyste i sprawiają wrażenie zdrowszych. Zużyłam już ponad połowę opakowania, zwykle dodaję odżywkę Ziaji na włosy i przez całą dobę są naprawdę takie, jakie lubię.
Polecam dla włosów takich, jakie mam czyli łamliwych, suchych na końcówkach i łamliwych.

Zdecydowanie rekomenduję produkt!

wtorek, 24 listopada 2015

Smaż jak szef kuchni



Rama Smaż jak szef kuchni - klasyczna

To jest produkt, który zdecydowanie polecam. Ma tylko jedną wadę - za szybko się kończy, więc jest odrobinę nie wydajny. Ale jak obiecuje producent - nie pali się, nie dymi.
Klasyczna Rama wydobywa smak potraw i tak w istocie jest - smażyłam na niej pieczarki i smakowały jak pieczarki. Może trochę maślane pieczarki, więc jeszcze lepsze.

Rama ma konsystencję płynnego masła, choć jest syntezą olejów rzepakowego i słonecznikowego. Producent zapewnia też, że zawiera kwasy omega-3, omega-6 i witaminy A i D. Wypróbowałam Ramę dzięki akcji Streetcomu i jestem bardzo zadowolona. Myślę, że będę ją kupować od czasu do czasu. Mimo wszystko jestem miłośniczką oliwy oraz oleju rzepakowego.

piątek, 20 listopada 2015

Szamponowa klapa




Szampon Argan Oil Volumizing Szampoo firmy Bioelixir

Producent zachęca produkt zapewnieniem, że szampon ten zwiększy objętość naszych włosów a dzięki olejkom: arganowym i dodatkiem oleju lnianego, protein jedwabiu i filtrów UV będą błyszczące, jedwabne. Idealne dla włosów słabych, zniszczonych… 

Zastanawiam się co mnie podkusiło by taki szampon kupić. Oczywiście zapewne olejek arganowy. Niestety - klapa totalna. Włosy klapnięte, tłustawe już chwilę po umyciu a o zwiększonej objętości nie ma mowy. Zresztą nic dziwnego, ponieważ jak mają zwiększyć objętość dzięki olejkom?
Raportuję, szampon Argan Oil obciążył mi włosy, nie polepszyły się wizualnie i generalnie nie polecam.

poniedziałek, 16 listopada 2015

gładkie stópki



L’biotica - złuszczająca maska do stóp, maska w postaci nasączonych skarpetek.Koszt około 12zł

Skarpetki z folii znajdują się w próżniowym opakowaniu, po wyjęciu i rozpakowaniu skarpetek uderza intensywny zapach na bazie mentolu. Mimo, że jest intensywny to jest przyjemny. Skarpety są dwuwarstwowe: pierwsza warstwa to delikatna powłoczka schowana w foliowej stópce (bardzo dużej). Wsadziłam stopę i poczułam olejki na skórze. Przyjemnie! Na folię włożyłam większą skarpetkę. Po kilku minutach poczułam, jak moje stópki pływają w olejkach. Było to przyjemne uczucie, ale w pozycji poziomej olejek z łatwością mógł się wylać. Po 60 minutach, jak jest napisane w instrukcji. Moje stopy pięknie pachniały ale czy jak obiecał producent - zregeneruje moje stopy, intensywnie wygładzi i złuszczy? Wg instrukcji po około 4-5 dniach obumarły naskórek zacznie się złuszczać i będę się cieszyć gładką, miękką i delikatną skórą na stopach.

Faktycznie - po kilku dniach (4 zaczęła mi odchodzić skóra ze stóp niczym skóra węża - wierzchni naskórek się po prostu odsuwał od stopy. Nie “odsunął” się cały i nawet po peelingu zostały jakieś drobne pozostałości. Myślę jednak, że gdy jutro powtórzę peeling może on cały zejść.
Już w tej chwili widzę, że skóra się zrobiła gładsza.
Produkt oceniam na bardzo dobry ponieważ nigdy żaden kosmetyk tak mi nie złuszczył naskórka u stóp a więc zdecydowanie REKOMENDUJĘ.

czwartek, 12 listopada 2015

Ze ściereczką przez świat. domowy świat.

W moje ręce trafiła ściereczka Viledy jako ambasadorki Streetcomu, której reklamę można znaleźć tu. Producent informuje nas:

Ściereczka Actifibre 


Actifibre w akcji
  • Wyjątkowa zdolność absorpcji cieczy do 100 ml
  • Znakomite właściwości czyszczące, usuwa uporczywe zabrudzenia bez detergentów
  • Bez smug i zacieków na każdej powierzchni już po 1 przetarciu
  • Miła w dotyku miękka, ale nie fałduje się i nie wyślizguje się z dłoni
  • Łatwe spłukiwanie, łatwość wypłukiwania brudu ze ściereczki, długotrwała świeżość i czystość
  • Wymiary: 29 x 29 cm

Co o nim sądzę, po kilku dniach intensywnego testowania?

Ściereczka po otwarciu opakowania jest twarda i należy ją zmoczyć lub przetrzeć mokrą powierzchnię by móc z niej korzystać w pełni. Płukałam za każdym razem ściereczkę i używałam ją kolejno:
  • blat kuchenny - rewelacyjnie się sprawdza do ścierania brudu, mokrych plam czy tłustych pozostałości po pryskających z patelni czy garnka. Zmywa wszystko. Po spłukaniu nadaje się do kolejnego użytkowania
  • szkło hartowane (kuchenka) / ceramiczna płyta - tu też się dobrze sprowadza. Najlepiej ściereczka spisywała się gdy była gorąca i rozpuszczała tłuste plamy, po kilkukrotnym przetarciu była czysta. Niestety zdarzały się "kłaczki"
  • szkło, lustro, szyba - ściera, czyści ale zostawia "kłaczki" i od razu osiada się kurz. Nie sprawdza się
  • lodówka na zewnątrz, stalowe elementy - trzeba mocno ścierać (używać siły :) by zetrzeć ślady plam, rąk etc. Niestety tu też się nie sprawdza.
  • drewniane elementy np. stół lub kredens - tu też się sprawdza rewelacyjnie. Ciepła, mokra ściereczka poradzi sobie z plamami, z kurzem, z brudem średnim. Polecam
  • błyszczące elementy jak np podstawka monitora czy telewizora, blaty błyszczące - niestety klapa totalna. "kłaczki", smugi.
Czy kupię ściereczkę Viledy? 
Myślę, że jest szansa, że kupię raz na jakiś, raczej rzadki czas. Plusem jest to, że można ściereczkę prać w pralce, ale obliczam jej żywotność na 2-3 prania, ponieważ w pewnym momencie przestanie wchłaniać wodę i będą mocne przetarcia w miejscach, w których najwięcej się jej użytkuje.

Dzień dobry bardzo!

Do założenia bloga skłoniły mnie dzisiejsze zakupy. Wróciłam do domu i zabrałam się za testowanie produktów: regenerujących skarpetek do stóp, olejek do włosów, nowy smak pasty do zębów... i pomyślałam sobie, że już nie pamiętam co testowałam tydzień temu, 3 miesiące temu czy 3 lata temu. A testować uwielbiam :)
Od lat jestem też testerką w portalu Streetcom oraz TalkMarketing, dorabiam sobie jako MysteryShopping (tajemniczy klient) i pracuję w sektorze IT, gdzie ciągle coś się zmienia i aktualizuje a z zamiłowania czytam książki i je recenzuję oraz interesuję się psychologią.

Mam nadzieję, że nie tylko ku pamięci własnej tego bloga będę prowadzić. Zapraszam do dzielenia się swoimi "raportami" na temat różnych produktów!

Pozdrawiam,
Alicja